W lesie, w pobliżu Niecieczy, w dniu 12 marca 1983 roku o godz. 8:39 miała miejsce katastrofa lotnicza. Niestety obaj piloci, którzy pilotowali wojskowy odrzutowiec SBLim-2 zginęli.
Okoliczności katastrofy
Podczas wykonywania na samolocie SBLim-2, w DZWA (dzień, zwykłe warunki atmosferyczne), lotu instruktorsko-metodycznego po kręgu na wysokości 500 m, załoga usłyszała (pomiędzy drugim i trzecim zakrętem) trzask w silniku. Pilot zameldował KL: „Trzask silnika, idę do lądowania”, a po 8 sekundach: „Spadają obroty”. W silniku wybuchł pożar i nastąpił spadek ciągu. Załoga błędnie oceniła zagrożenie. Zamiast zwiększyć wysokość i katapultować się, postanowiła wylądować. Kpt. Ryszard Dziuda pilotował samolot aż do chwili zderzenia z ziemią, a por. Roman Sajdak wykatapultował się na zbyt małej wysokości (50 m) i zginął, udpadając na ziemię z nierozwiniętym spadochronem.
Płonący samolot zderzył się z lasem w odległości 1650 m na południe od początku drogi startowej lotniska w Dęblinie (około 600 m od Niecieczy). Miał wypuszczone podwozie i schowane klapy podskrzydłowe. Prędkość postępowa samolotu wynosiła około 200 km/godz., znaczna była prędkość zniżania. Kąt nachylenia toru lotu wynosił 24º, kąt natarcia – około 30º, a kurs magnetyczny 347º.
Przyczyna
Przyczyną katastrofy było wyłączenie się silnika w locie w wyniku rozszczelnienia się przewodu wysokiego ciśnienia instalacji paliwowej, które spowodowało pożar samolotu. Rozszczelnienie to nastąpiło prawdopodobnie na skutek wad produkcyjnych przewodu wysokiego ciśnienia instalacji paliwowej. Nie można jednak wykluczyć powstania nieszczelności z powodu niewłaściwej obsługi technicznej lub niewłaściwego remontu. W zaistniałej sytuacji załoga, zamiast katapultować się wtedy, kiedy pozwalały na to warunki, podjęła błędną decyzję o awaryjnym lądowaniu.
Piloci
Kapitan pilot inż. Ryszard Dziuda syn Ludwika, urodzony 20.10.1951 r. w miejscowości Cieplice Śląskie; absolwent Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej (WOSL) z 7.12.1973 r.; szef strzelania powietrznego eskadry z 58. lpszb WOSL; pilot 1. klasy, pośmiertnie awansowany do stopnia majora.
Nalot: 1746 godzin na samolotach TS-11 Iskra i SBLim-2. Nalot na SBLim-2 – około 818 godzin.
Porucznik pilot inż. Roman Sajdak syn Franciszka, ur. 23.03.1953 r. w miejscowości Tuchów powiat Tarnów; absolwent WOSL z 1976 r.; starszy instruktor z 58. lpszb WOSL; pilot 2. klasy, pośmiertnie awansowany do stopnia kapitana.
Nalot: 765 godzin na samolotach: SBLim-2, Lim-2, Lim-5. Nalot na SBLim-2 – około 364 godzin.
Szczegóły dotyczące katastrofy oraz zdjęcia pilotów i katastrofy zostały zaczerpnięte z książki „Polskie lotnictwo wojskowe 1945-2010 Rozwój Organizacja Katastrofy lotnicze„ pod redakcją płk. rez. nawig. dr. Józefa Zielińskiego.
Mam pytanko do autora – Jak myślisz co będzie dalej?
I just want to say I am just very new to blogging and certainly liked this web blog. Probably I’m want to bookmark your blog post . You really come with very good articles. Thanks a bunch for sharing your web-site.